Temat napięcia docelowego na inwestycji jest niezwykle istotny w kontekście terminowości realizacji inwestycji budowlanej. Generalny Wykonawcy musi zrealizować inwestycję w ustalonym terminie umownym, natomiast na Inwestorze ciąży obowiązek zawarcia umowy z dystrybutorem energii (np. Tauron Dystrybucja). Co się dzieje, kiedy dystrybutor opóźnia się w realizacji swojej umowy i nie przyłącza napięcia docelowego w terminie ustalonym z Inwestorem? Dowiedz się więcej na ten temat właśnie w tym artykule.
Po pierwsze – wpływa to na termin realizacji inwestycji. Na prądzie budowlanym nie ma możliwości przeprowadzenia wszystkich prób i sprawdzeń instalacji wewnętrznych w budynku, co wpływa na opóźnienia nie tylko w branży elektrycznej, ale także np. sanitarnej (np. sprawdzenie systemu wentylacji w budynku), ppoż (oddymianie klatek schodowych) itd.
Po drugie – czy Inwestor w związku z powstałym opóźnieniem na inwestycji, może obciążyć karami umownymi Wykonawcę? Co do zasady nie, przy czym istotne jest, czy Wykonawca był faktycznie gotowy do podania napięcia docelowego w terminie umownym ustalonym w umowie z inwestorem, w szczególności czy gotowa była instalacja wewnętrzna do podania takiego napięcia. Jeśli Wykonawca był gotowy, to nie ponosi winy za opóźnienie, a zatem co do zasady nie może być obciążony karami umownymi.
Brak doprowadzenia napięcia docelowego, jako obowiązek inwestora, powoduje, że to Inwestor nienależycie wykonuje swoje obowiązki, co powoduje brak możliwości obciążenia Wykonawcy karami umownymi za zwłokę (lub opóźnieni), za które w żadnym zakresie Wykonawca nie odpowiada – byłoby to bowiem przeniesienie ryzyka działań pozwanej wyłącznie na jedną stronę Umowy (Wykonawcę), co w nie jest możliwe, ponieważ w umowie – co do zasady – nie określa się kar umownych w oparciu o tzw. gwarancyjną odpowiedzialność Wykonawcy. Zastrzeżenie w Umowie kary umownej „za opóźnienie” bez wskazania dodatkowych przesłanek zmiany reżimu odpowiedzialności Wykonawcy na podstawie art. 473 § 1 k.c. byłoby nieważne, a możliwe byłoby to tylko, jeśli powódka przyjęła na siebie taką rozszerzoną odpowiedzialność (Dłużnik może przez umowę przyjąć odpowiedzialność za niewykonanie lub za nienależyte wykonanie zobowiązania z powodu oznaczonych okoliczności, za które na mocy ustawy odpowiedzialności nie ponosi). Przyjęcie odpowiedzialności przez powoda za niewykonanie zobowiązania z innych przyczyn niż tylko zawinionych przez niego jest możliwe tylko w przypadku, gdy strony ustaliły nie karę umowną, ale klauzulę gwarancyjną w postaci odpowiedzialności za skutek (na zasadzie ryzyka).
Zgodnie z art. 483 § 1 k.c. można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). Kara umowna zatem należy się wierzycielowi tylko w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez dłużnika.
Co do zasady umowa między Wykonawcą a Inwestorem przewiduje karę umowną za nienależyte wykonanie umowy. Dodatkowo z wykładni systemowej uwzględniającej konstrukcję Umowy, jak i funkcjonalnej, która wskazuje na cel konkretnych zapisów umownych wynika co do zasady jasno, że strony mają w zamiarze określenie kary umownej nie w postaci klauzuli gwarancyjnej (zakładającej odpowiedzialność Wykonawcy za każde opóźnienie, także przez niego niezawinione lub nawet zawinione przez inne strony Umowy), a w postaci kary zastrzeżonej na wypadek nienależytego wykonania zobowiązania, co implikuje w sposób bezwarunkowy konieczność zawinienia po stronie Wykonawcy i możliwość uwolnienia się od odpowiedzialności w przypadku, gdy Wykonawca nie ponosi winy za okoliczności będące powodem opóźnienia umownego (art. 471 k.c.). Podkreślić należy, że użycie ogólnego sformułowania o karze umownej „za opóźnienie” także nie czyniłoby jej niezależną od przyczyn niedochowania terminu spełnienia świadczenia.
Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2010 r., (II CSK 180/10, LEX nr 970070), odpowiedzialność dłużnika w zakresie kary umownej bez względu na przyczynę niewykonania zobowiązania powinna być w umowie wyraźnie określona, nie ma bowiem podstaw do dorozumienia rozszerzonej odpowiedzialności dłużnika, a w udowodnienie takiej rozszerzonej odpowiedzialności zgodnie z art. 6 k.c. spoczywa – co do zasady – na Inwestorze. Natomiast w wyroku z dnia 16 stycznia 2013 r., II CSK 331/12, Sąd Najwyższy uznał, że obowiązek zapłaty kary umownej za opóźnienie powstaje wówczas, gdy naruszenie zobowiązania powstało na skutek okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność. W wyroku Sąd Najwyższy uznał również, że nie można żądać kary umownej, gdy dłużnik obalił wynikające z art. 471 k.c. domniemanie, że opóźnienie w spełnieniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność (a w niniejszej sprawie niewątpliwie powódka wykazała bez żadnych wątpliwości, że nie ponosi odpowiedzialności za opóźnienie). Dlatego też – co do zasady – Inwestor nie może obciążyć Wykonawcy karami umownymi za takie opóźnienie w realizacji umowy, które jest wynikiem niepodłączenia w terminie napięcia docelowego.
Proponuję więc, abyś skontaktował się ze mną mailowo. Omówimy Twój problem z perspektywy prawnej i zasugeruje możliwie najbardziej korzystne rozwiązanie. Przepisy prawa budowlanego wymagają szczególnego podejścia z perspektywy obowiązujących regulacji. Podejdę do Twojej sprawy w sposób indywidualny – zapraszam do kontaktu.
Autor: Kamil Hupajło